Przed każdymi badaniami trzeba zrobić rekonesans. Pojechać do miejsca, które za jakiś czas będzie naszym „terenem”, sprawdzić cenę noclegów, godziny otwarcia sklepów, rozkład jazdy autobusów i, co najważniejsze, nakreślić mapę strategicznych punktów i problemów badawczych. My (Karolina, Michalina i Anna Weronika) zrobiłyśmy to w poniedziałkowy ranek 12 marca. Pojechałyśmy do Russowa i Zawodzia na pierwsze spotkanie z krajobrazem i ludźmi, i zwierzętami. Niby to miał być niezobowiązujący spacer, jednak pozwolił nam na określenie kierunków, w których będziemy podążać za nieco ponad miesiąc. Może uda nam się odpowiedzieć na pytanie, co łączy młyn z kwiatami? Czyje są owce po prawej stronie ulicy? Jakie "dziedzictwo" serwuje się w Rusałce? I (na miłość boską!) co wspólnego ma szynka z dynastią Piastów?
Zawodzie, fot. K. Dziubata
Zawodzie, fot. K. Dziubata
Zawodzie, fot. K. Dziubata
W Russowie, fot. A. W. Brzezińska
W Russowie, fot. A. W. Brzezińska
W Russowie, fot. A. W. Brzezińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz